Lubię ten moment w roku, kiedy w dolinach jest już wiosna a górskie szczyty jeszcze śpią pod kołderką ze śniegu. Zaczyna rządzić wiosna, a wraz z wiosną… no właśnie. W górach dzieje się dużo. Powyższe zdjęcie zostało zrobione 20 marca, na przełomie. W Tatrach jeszcze mnóstwo śniegu. A niżej?
Górska przyroda wiosną
Wszystko budzi się do życia. Przede wszystkim spod śniegu widać już pierwsze wiosenne kwiaty. Na polanach zaczynają królować krokusy a w buczynie karpackiej zaczyna się wyścig po światło.
Zanim buki wypuszczą liście rośliny, które rosną w runie, chcą zdążyć z kwitnieniem i rozmnażaniem. Taki na przykład żywiec gruczołowaty – maleńka, śliczna bylina, która kwitnie na fioletowo i czeka już na owady, które też nieśmiało zaczynają swoje loty.
W niektórych miejscach (sporo tego w Gorcach, Beskidzie Sądeckim czy na Babiej Górze) całymi łanami dno lasu porasta już zawilec gajowy. To te białe kwiatki z żółtymi pręcikami. Mają zazwyczaj po 6 płatków. Zawilcowy zakątek w lesie bukowym to bardzo urokliwe miejsce, ale uwaga – zawilce są trujące!
Wróćmy na chwilę do krokusów czyli szafranów spiskich. Te fioletowe wariaty pokrywają wiosennymi dywanami całe polany, na czele oczywiście z tą najbardziej obleganą – Polaną Chochołowską. Warto jednak pamiętać, że można je znaleźć również w innych górach. Sęk w tym, że wszyscy nie zmieścimy się pomiędzy Kominiarskim Wierchem a Grzesiem, no nie da rady.
Wspaniałe łany krokusów znajdziecie i na pogórzach przedtatrzańskich, w Gorcach (szlak 10 polan!), w Beskidzie Żywieckim czy Wyspowym. A tłum tam na pewno mniejszy. Bardzo polecam stronę http://www.hokuskrokus.pl/
Niedźwiedzie już na nogach
W świecie zwierząt też poruszenie. Niedźwiedzie zazwyczaj już wstały i zastanawiają się co by tu dobrego zjeść. Kiedy opuszczają wiosną gawry są strasznie chude. Wyglądają jak w garniturze starszego brata. Muszą szybko nadrobić.
Kopytne szukają już miejsc. gdzie spod wytopionego śniegu wystaje ubiegłoroczne siano. Na ucztę na świeżej trawie muszą jeszcze poczekać. Jednak z ich nieuwagi i apetytu korzystają drapieżniki. Głodne sarny i jelenie podejmują większe ryzyko celem zdobycia jedzenia, korzystają na tym wilki i rysie.
Breugel to był dobry malarz
Walka postu z karnawałem to obraz Bruegla. Niderlandzkiego mistrza z XVI w. Uwielbiam malarstwo z tego okresu i okolic. Przypada mi do gustu sztuka jakichś przełomów. Kiedy widać jeszcze to dawne i już to nowe. Punkt przesilenia jest fascynujący. To właśnie mamy teraz w górach. Fascynujący punkt przesilenia.
A w 1993 roku Przemysław Gintrowski, Jacek Kaczmarski i Zbigniew Łapiński wydali płytę Wojna postu z karnawałem. Jest szansa, że niektóre utwory z tej płyty znacie. Na przykład Pejzaż zimowy, to też nawiązanie do Bruegla. Do jego obrazu Zimowy pejzaż z łyżwiarzami i pułapką na ptaki. To ten niżej.
Reprodukcje obrazów pobrałem z serwisu Wikimedia i opublikowałem na podstawia licencji Commons. Dzieła Petera Buegla znajdują się obecnie w tzw. domenie publicznej.