Było tak. Na początku maja, jak tylko ruszyła rekrutacja do projektu PoSzlaki, natychmiast odkurzyłem moje górskie CV, wymieniłem zdjęcie na trochę bardziej aktualne i wysłałem z nadzieją, że uda mi się spotkać z wysoką komisją. Udało się rzeczywiście. Pamiętam jak dziś – prowadziłem tego dnia szkolenie w Zakopanem i w przerwie obiadowej popędziłem do CEP-u, żeby wziąć udział w spotkaniu rekrutacyjnym.
Pamiętam o czym mówiłem podczas spotkania. Topograficznie odnalazłem się nad Czarnym Stawem Gąsienicowym. Jakoś tak się układało, że potem w ramach spotkań PoSzlakowych dość często tam dyżurowałem. Polubiłem to miejsce, dobrze się tam edukowało. Ale pierwszą prelekcję przeprowadziłem gdzie indziej – na Czerwonej Przełęczy. Tam również wielokrotnie wracałem podczas PoSzlaków. Właściwie to jakimś cudem nie udało mi się być tylko nad Smreczyńskim Stawem. Oprócz wyżej wymienionych edukowaliśmy jeszcze na Hali Kondratowej, Rusinowej Polanie i w okolicach Wodogrzmotów Mickiewicza.
PoSzlaki to osobiste spotkania. Edukatorzy są wśród turystów, na szlaku, na miejscu. Co godzinę w każdym z tych sześciu miejsc edukator taki jak ja robił wokół siebie odrobinę zamieszania. Turyści zaczynali słuchać a my karmiliśmy się ich skupieniem. Nadrzędnym celem naszych wystąpień było przypomnieć im o tym, jakie zasady obowiązują w Parku. Współistnienie rzesz ludzi i dzikiej przyrody w Tatrach jest możliwe dzięki ich przestrzeganiu.
Chodź po szlaku
Dla zwierząt to naprawdę ważne, że trzymamy się szlaku. Poza nim jest ich teren i one doskonale ten system rozumieją. My - nie zawsze.
Nie karm zwierząt
Dokarmianie to zła karma! Ludzkie jedzenie jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują dzikie zwierzęta. To ważne, aby ich nie przyzwyczajać do niego.
Nie pal papierosów
To niby oczywiste. W Tatrach chcemy mieć kontakt z nieskazitelną, niczym niezmąconą dziką przyrodą. Bez dymu papierosowego. Niby.
Nie śmieć
Na szlakach nie ma koszy, są niebezpieczne dla zwierząt. Wierzymy, że skoro dajesz radę wnieść opakowanie do góry, to dasz radę je również znieść.
Bądź życzliwa/-y
Nasze spotkania z cudem tatrzańskiej przyrody i mistyką gór będzie milion razy przyjemniejsze jeśli na szlaku będziemy dla siebie po prostu dobrzy.
Oprócz tego rozmawialiśmy również o innych prośbach, jakie Park kieruje do swoich turystów. Trochę tego jest, istotną kwestią w PoSzlakach jest jednak to, aby przypominaniu zasad towarzyszyły tatrzańskie opowieści. Najlepiej takie, które obrazują to, o czym mówiliśmy przed chwilą. Rozmawialiśmy sobie wobec tego o synantropizacji, statystyce, historii turystyki, poszukiwaczach skarbów i pasterstwie i nie tylko.
Ale PoSzlaki to nie tylko oficjalne wystąpienia. To przede wszystkim indywidualne rozmowy, panoramy, porady i tysiące uśmiechów, wspólne zdjęcia, wspaniałe wspomnienia. Mam nadzieję, że w przyszłym roku też będę miał okazję do tych spotkań. Są genialne.
Więcej o projekcie PoSzlaki dowiedzie się na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.